Najpopularniejsze wyszukiwania:


Ostatnie wyszukiwania:

Mieszkalne niepokoje. Wybór wierszy Petr Hruska

Mieszkalne niepokoje. Wybór wierszy  Petr Hruska

21.57

Producent: Instytut Mikołowski
Kategoria: Książki
Opis: Pomimo tego, and#380;e Petr Hruand#154;ka nie wierzy w ten dualizm, moand#380;na z jego poezji wywnioskowaand#263;, and#380;e podmiot jego wierszy potrzebuje w coand#347; wierzyand#263;. W coand#347;, co zwykle przyjmuje siand#281; tylko za oczywistoand#347;and#263; i zwykand#322;and#261; przemilczanand#261; przesand#322;ankand#281; wiary jako transcendentalnego przekroczenia. Potrzebuje wierzyand#263; w codziennand#261; realnoand#347;and#263;, w to, and#380;e moand#380;na siand#281; z niand#261; i poprzez niand#261; porozumieand#263;. Ta wiara - dla jego generacji - byand#322;a dand#322;ugo zabroniona. Zamiast niej byand#322;y widma w postaci politycznych transparentów, martwy jand#281;zyk partyjnych dokumentów i mnóstwo dziaand#322;aand#324;, które byand#322;y zbyt wymuszone, and#380;eby mogand#322;y byand#263; uwaand#380;ane za realne. Realnoand#347;and#263;, ta codzienna, w ten sposób otrzymywaand#322;a znamiand#281; czegoand#347; nieoczywistego, a zarazem - jak to widnieje w Senniku czeskim Vaculika - wyzwalajand#261;cego. Chwile, kiedy siedzand#281; w pokoju i patrzand#281; na and#132;Ochry and#347;cian / popand#281;kane w gaand#322;and#261;zki cyprysówand#148; - sand#261; maand#322;ym and#347;wiand#281;tem wolnoand#347;ci, potwierdzeniem poprzez widziane tego, and#380;e jestem, i and#380;e to, co widzand#281;, co poprzez widzenie konstytuujand#281;, ma sens. Petr Hruand#154;ka and#380;yje w przeand#347;wiadczeniu, and#380;e w naszym mieszkaniu czeka na nas wiele takich maand#322;ych and#347;wiand#261;t, and#322;ask i land#281;ków; trzeba tylko zrobiand#263; sobie dla nich czas, a wiand#281;c: tylko umieand#263; uwolniand#263; je z czasu codziennoand#347;ci umykajand#261;cej, przenieand#347;and#263; do codziennoand#347;ci widzianej, rejestrowanej. Tak, uwolniand#263; je, lecz nie upieraand#263; siand#281;, and#380;e tym, kto to uczyniand#322;, byand#322;em ja, tak samo jak nie upieraand#263; siand#281; przy tym, and#380;e wiem, co wand#322;aand#347;ciwie uczyniand#322;em: and#132;widzand#281; jakieand#347; szczand#281;and#347;cie / wedand#322;ug wszystkiego / swojeand#148;. Co to u Hruand#154;ki oznacza? Nie unosiand#263; siand#281; na fali - a równoczeand#347;nie tak zupeand#322;nie fali powszedniego odczuwania nie opuszczaand#263;; nie wmuszaand#263; pojedynczym chwilom niczego zbyt swojego - i zarazem nie nadymaand#263; siand#281; lirycznie chwilami; schodziand#263; jak najniand#380;ej - i równoczeand#347;nie jand#281;zykowo and#132;nie wojowaand#263;and#148; byand#263; chand#322;onnym - ale nie ulegle gand#322;adkim; czytelnikowi zaproponowaand#263; pomocnand#261; dand#322;oand#324; (daand#263; mu and#132;swojand#261;and#148; chwiland#281; jako and#132;jegoand#148; chwiland#281;) - lecz nie narzucaand#263; mu siand#281; zbytnio z and#132;pocieszajand#261;cymand#148; nastrojem. Na pierwszy rzut oka nie chodzi o nic tak and#347;wiatoburczego: tak sobie w swej kuchni lub pokoju oczekiwaand#263;, aand#380; to przyjdzie; oczami wodziand#263; po and#347;cianie - and#380;ona w kuchni zsuwa poand#324;czochy, na kredensie land#347;ni otwieracz do konserw, za oknem grzmi ulica, z krzesand#322;a zwisa porozciand#261;gany sweter. Teand#380; mi coand#347;, chciaand#322;oby siand#281; powiedzieand#263;. Chodzi jednak o to najtrudniejsze, co czeka poetand#281;, a nie zawsze siand#281; przytrafia: and#132;Byand#263; w tej chwiliand#148;. W peand#322;ni istnieand#263; w chwili, która mnie do siebie przywoand#322;aand#322;a. Sprostaand#263; poetycko tej chwili, albowiem drugiej takiej chwili juand#380; nie band#281;dzie. Czytelnik poezji Hruand#154;ki ma moand#380;liwoand#347;and#263; uand#347;wiadomienia sobie, and#380;e najbardziej oddziaand#322;ujand#261;ce rzeczy to zarazem te najprostsze. I tak samo ma okazjand#281; poznaand#263;, and#380;e chodzi czand#281;stokroand#263; o rzeczy, które i on bardzo dobrze zna - tylko ich nie widzi.Jiandoslash;andiacute; Trandaacute;vniandegrave;ek (fragment posand#322;owia)Petr Hruand#154;ka urodziand#322; siand#281; 7 czerwca 1964 r. w Ostrawie. Czeski poeta, autor scenariuszy, historyk i teoretyk literatury. Ukoand#324;czyand#322; VSB (AGH) w Ostrawie (1987 r. inand#380;.), Fakultet Filozoficzny Uniwersytetu Ostrawskiego (1994 r., jand#281;zyk czeski i literatura, mgr) i Fakultet Filozoficzny Uniwersytetu Masaryka (studium doktoranckie, 2003 r., dr). Pracuje w Instytucie Literatury Czeskiej Akademii Nauk w Brnie, przedmiotem jego badaand#324; jest poezja czeska po 1945 roku. Jest nauczycielem akademickim na Uniwersytecie Masaryka w Brnie i na Uniwersytecie Ostrawskim.Jest czand#322;onkiem rady redakcyjnej czasopisma and#132;Hostand#148; i czand#322;onkiem redakcji czasopisma and#132;Obrandaacute;cenandaacute; strana mandigrave;sandiacute;ceand#148; (Odwrócona strona ksiand#281;and#380;yca). Wydaand#322; tomy poezji and#132;Obandyacute;vacandiacute; nepokojeand#148; (Mieszkalne niepokoje, 1995 r.), and#132;Mandigrave;sandiacute;ceand#148; (Miesiand#261;ce, 1998 r.), and#132;Vand#158;dycky se ty dveandoslash;e zavandiacute;ralyand#148; (Zawsze siand#281; te drzwi zamykaand#322;y, 2002 r.), and#132;Zelenandyacute; svetrand#148; (Zielony sweter), dotychczasowe zbiory oraz krótkie prozy poetyckie and#132;Odstavce Akapityand#148; (2004 r.), and#132;Auta vjandiacute;and#158;dandigrave;jandiacute; do lodandiacute;and#148; (Samochody wjeand#380;dand#380;ajand#261; do statków, 2007 r.). Drukowaand#322; w wielu krajowych i zagranicznych antologiach poezji, jego wiersze zostaand#322;y przetand#322;umaczone na jand#281;zyk angielski, francuski, wand#322;oski, niemiecki, sand#322;oweand#324;ski i polski. Samodzielne zbiory poezji wyszand#322;y w Sand#322;owenii (2004 r.) i Niemczech (2008 r.).Braand#322; udziaand#322; w wielu historyczno-literackich przedsiand#281;wziand#281;ciach (historia literatury, sand#322;owniki pisarzy, pism literackich itp.), wspólnie z Radovanem Lipusem napisaand#322; scenariusz teatralny and#132;Prandugrave;bandigrave;and#158;nandaacute; O(s)trava krveand#148;, okazyjnie pisze eseje, szkice, recenzje i inne teksty. Jego wiersze wykonuje oryginalna i nieuporzand#261;dkowana grupa muzyczna Norska trojka. Mieszka w Ostrawie.