Neon Genesis Evangelion 13 Yoshiyuki Sadamoto

Opis: Doprawdy, ciand#281;and#380;ko tu o bardziej dobrany tytuand#322; niand#380; "Neon Genesis Evangelion", czyli w wolnym przekand#322;adzie "Ewangelia Nowego Stulecia". and#379;adne chyba anime nie staand#322;o siand#281; obiektem takiego kultu jak uwielbiana na caand#322;ym and#347;wiecie Eva. Po objawieniu, jakim obwoand#322;ano serial telewizyjny i filmy kinowe, przyszedand#322; oczywiand#347;cie czas na mangand#281;, czyli nieco inne spojrzenie na caand#322;and#261; historiand#281;, którego przedstawienia podjand#261;and#322; siand#281; mistrz Yoshiyuki Sadamoto. Jest rok 2014. Ikari Shinji, mand#322;odzieniec w wieku lat 14, przybywa do miasta Tokio-3 na spotkanie z ojcem, który po latach rozand#322;and#261;ki wezwaand#322; go nagle do siebie. Jak miaand#322;o siand#281; okazaand#263;, ten dzieand#324; zmieniand#263; miaand#322; diametralnie przyszand#322;oand#347;and#263; jego, a przy okazjirównieand#380; caand#322;ej ludzkoand#347;ci. Oto, po wielu latach, do Tokio powróciand#322;y siejand#261;ce zniszczenie tajemnicze istoty, zwane Anioand#322;ami. Ostatniand#261; nadziejand#261; rasy ludzkiej w tej walce sand#261; Evangeliony - gigantyczne, humanoidalne roboty bojowe. Jednego z nich ma pilotowaand#263; wand#322;aand#347;nie Shinji... Tyle wprowadzenia fabularnego. Jeand#347;li ktoand#347; jednak spodziewa siand#281; niekoand#324;czand#261;cej siand#281; bitwy wielkich robotów i feerii wybuchów, jest w band#322;and#281;dzie. "Evangelion" to manga o ludziach. O ich sand#322;aboand#347;ciach, wand#261;tpliwoand#347;ciach, wyborach, jakich muszand#261; dokonywaand#263;, a przede wszystkim - o wzajemnych relacjach czand#322;owieka z czand#322;owiekiem. Caand#322;a warstwa fabularna - notabene, skonstruowana and#347;wietnie i z pomysand#322;em - stanowi zaledwie jeden z kilku istotnych aspektów tej mangi. Z kaand#380;dand#261; stronand#261; wchodzimy coraz gand#322;and#281;biej w psychikand#281; bohaterów, kaand#380;dy rozdziaand#322; ukazuje nam ich zachowania w coraz to innych okolicznoand#347;ciach... Moand#380;e wand#322;aand#347;nie taka konstrukcja narracji sprawia, and#380;e nie sposób siand#281; od "Evangeliona" oderwaand#263;? Zresztand#261;, moand#380;na daand#263; siand#281; ponieand#347;and#263; opowieand#347;ci lub przeczytaand#263; jand#261; po prostu jako bardzo dobrand#261; historiand#281; fantastycznand#261;.Jedno jest pewne - koand#322;o "Evy" w and#380;adnym wypadku nie da siand#281; przejand#347;and#263; obojand#281;tnie