Opis: Znamienne, and#380;e Sand#322;onecznand#261; baliand#281; dzieciand#324;stwa Krzysztofa Karaska otwiera wiersz band#281;dand#261;cy parafrazand#261; Mostu Mirabeau Apollinaireand#146;a, a zamyka utwór, którego pierwszy wers zaczerpnand#261;and#322; autor z Pieand#347;ni o ziemi naszej Wincentego Pola. Z jednej strony liryk nowoczesny, koryfeusz awangardy, wspóand#322;twórca nowej poetyckiej and#132;narzand#281;dziowniand#148;, z drugiej autor na wskroand#347; tradycyjny, osadzony gand#322;and#281;boko w rodzimym pejzaand#380;u oraz narodowym imaginarium i idearium Dziwne zestawienie, paradoks, niekonsekwencja? Niekoniecznie, jeand#380;eli pamiand#281;tamy, and#380;e autorowi and#346;wiand#281;tego zwiand#261;zku bliska jest Hulmeand#146;owska koncepcja and#132;awangardy klasycznejand#148;. Gand#322;osi ona, and#380;e poezja and#380;ywotna, wyczuwajand#261;ca najwaand#380;niejsze napiand#281;cia swego czasu potrafi uand#380;yand#263; nowoczesnych literackich narzand#281;dzi do opisu czand#322;owieka wspóand#322;czesnego ale teand#380; odwiecznego.Taka poezja nie ogranicza siand#281; do jednej dykcji, jednego tematu, jednego systemu wartoand#347;ci, lecz sytuuje siebie na stykach i przeciand#281;ciach wielu ogland#261;dów, gand#322;osów, tradycji, pamiand#281;tajand#261;c jednoczeand#347;nie, and#380;e efektem jej zabiegów nie moand#380;e byand#263; eklektyzm, ale wyrazista postawa i rozpoznawalny gand#322;os. Tak wand#322;aand#347;nie dzieje siand#281; w poezji Krzysztofa Karaska, która, korzystajand#261;c mistrzowsko z bogatego repertuaru nowoczesnych and#347;rodków poetyckich, nie boi siand#281; podejmowaand#263; tematów wielkich i odwiecznych, ale teand#380; niskich, niewygodnych, politycznie niepoprawnych.W Sand#322;onecznej balii dzieciand#324;stwa przemawia poeta wieloma jand#281;zykami. Znajdziemy tu utwory, którymi rzand#261;dzi poetyka snu, ale teand#380; realistyczne obrazy codziennego and#380;ycia. Band#322;yskotliwe ogland#261;dy i diagnozy naszej spoand#322;ecznej oraz kulturowej kondycji sand#261;siadujand#261; z wierszamiand#133; fizjologiczno-metafizycznymi (and#132;orgazm jest odzyskanand#261; wiand#281;ziand#261; z transcendentemand#148;). Band#322;yski aforystyczne, sentencjonalne wcale dobrze komponujand#261; siand#281; z przejmujand#261;cymi, poruszajand#261;cymi lirykami, w których poeta portretuje swe wnuki, ale teand#380; powraca do dzieciand#324;stwa, gdy budziand#322;o siand#281; juand#380; w nim poetyckie powoand#322;anie. Jeand#380;eli dodamy do tego utwory oryginalnie interpretujand#261;ce literackand#261; i kulturowand#261; tradycjand#281;; grajand#261;ce z tradycjand#261; na wiele sposobów i przy uand#380;yciu wielu instrumentów, otrzymujemy ksiand#261;and#380;kand#281;, którand#261; nie tylko and#347;wietnie siand#281; czyta, ale moand#380;na siand#281; niand#261; takand#380;e posiliand#263; duchowo!Sand#322;oneczna balia dzieciand#324;stwa niczego radykalnie w poezji Karaska nie zmienia. Ale teand#380; nie to stanowi o jej wartoand#347;ci. Siand#322;and#261; tej ksiand#261;and#380;ki sand#261;and#133; prywatnoand#347;and#263;, kameralnoand#347;and#263;, lirycznoand#347;and#263;, takand#380;e tradycyjnie rozumiana, chociaand#380; autor nie raz wypowiadaand#322; siand#281; o niej z przekand#261;sem. Powiedzmy, na koniec, i to. Sand#322;oneczna balia dzieciand#324;stwa nie jest kolejnand#261; ksiand#261;and#380;kand#261; kolejnego wspóand#322;czesnego autora. To ksiand#261;and#380;ka nie tylko wybitnego, ale WIELKIEGO poety! A tacy nie rzucajand#261;: sand#322;ów, zdaand#324;, strof, wierszyand#133; na wiatr!Grzegorz Kociuba